O książce: 2003 / Drodzy Rosjanie! Zazdroszczę Ci, że mieszkasz w swojej ojczyźnie. Być może nie wszyscy nadal rozumieją, jakie to błogosławieństwo być jednym ze swoich, chodzić po własnej ziemi. Nie wierz we wszystkie zachodnie bzdury, Rosja to naprawdę wspaniały kraj, a nasi ludzie są jednymi z najlepszych i najbardziej utalentowanych na świecie. Uwierz mi, wiele przeszedłem i dopiero w obcym kraju zdałem sobie z tego sprawę i zacząłem być dumny z faktu, że jestem Rosjaninem, częścią mojego narodu. Jelcyn pozbawił mnie obywatelstwa rosyjskiego, ale nie mógł pozbawić mnie mojego narodu. Musiałem bronić tego prawa w obcym kraju, żeby być Rosjaninem. Tak pozostało i jestem dumny z tego tytułu. Teraz stoicie przed tym samym zadaniem, pozostać ROSYJSKIM, ponieważ chcą z was zrobić masę bez korzeni lub was zniszczyć. Udało mi się obronić, mimo trudności, sam. Czy naprawdę razem nie da się tego zrobić? Autor tych słów, Jurij Kondratiew, to ten sam, który kiedyś był zmuszony uciekać z Groznego, potem przez Moskwę do Kanady, a stamtąd do Korei Południowej. I spisał swoje obserwacje na ten temat. Jego historia z Groznego była szokująca; większość ludzi w Rosji nie miała pojęcia, co działo się wówczas z ich rodakami. Wrażenia dotyczące Kanady i Korei również nie pozostały niezauważone i wywołały najżywsze reakcje.